"Pułapka uczuć"- Colleen Hoover
Polski tytuł: Pułapka uczuć
Oryginalny tytuł: Slammed
Oryginalny tytuł: Slammed
Autor: Colleen Hoover
Liczba stron: 285
Wydawnictwo: W.A.B
Data
wydania: 23.04.2015
Kategoria: literatura obyczajowa i romans, literatura młodzieżowa
Opis: Layken skończyła niedawno osiemnaście lat. Zaledwie kilka miesięcy
wcześniej niespodziewanie straciła ojca. Wraz z kochającą matką i
młodszym bratem postanawiają zostawić za sobą przeszłość w Teksasie, by
rozpocząć nowe życie w Michigan. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki
i wyruszają na północ. Każde z nich z innymi obawami i planami na
dalszą przyszłość. Zarówno Lake, jak i Kel nie chcą porzucać szkoły,
przyjaciół, wspomnień związanych z ulubionymi miejscami. Boją się tego,
co ich czeka prawie dwa tysiące kilometrów od domu. Prawdziwego domu.
Julia też się martwi. Mimo to stara się dodać otuchy swoim dzieciom i
wesprzeć ich w najtrudniejszych chwilach. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że już pierwszy kontakt z
sąsiedztwem z naprzeciwka zwiastuje poważne zmiany w rodzinnych
relacjach. A to dopiero początek niezwykle emocjonalnej, momentami
przezabawnej historii losów dwóch rodzin Cohen i Cooperów, w której nikt
nie zdaje sobie sprawy, jak ich członkowie staną się sobie bliscy w
obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.
Przeczytałam i... przepadłam, albo inaczej zaczęłam czytać i odpłynęłam. Pstryk! I mnie nie było. Drugie spotkanie z Colleen mnie pochłonęło.
Fabuły zdradzać nie będę, bo jest genialna. Opis musi Wam wystarczyć. Mnie jednak autorka bardzo pozytywnie zaskoczyła. Czytam sobie powieść o dwójce zakochanych nastolatków i nagle, co? Oni nie mogą być razem, bo to, bo to, bo tamto. Wierzcie mi, że te powody mnie zszokowały. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. Chyba żadna inna książka do tej pory mnie tak nie zaskoczyła. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Skoro wydarzenia z utworu tak przypadły mi do gustu to już się zapewne domyślacie, że akcji tu nie brakuj. Dzieje się i to sporo. Autorce nie brakuje pomysłów ani na kreowanie losowych historii, ani na sprytne łączenie ich z życiem poszczególnych bohaterów. Wydarzyło się tutaj dużo, ale wszystko tworzyło spójną całość i to mnie zachwyciło.
Jeśli już jesteśmy przy bohaterach to muszę powiedzieć, że spodobali mi się. Nie od razu, bo wydawało mi się, że mają mnóstwo cech, których u ludzi nie znoszę, ale do nich one pasowały. Will i Layken byli genialną parą. Ich rodzeństwo tworzyło zgrany duet, który na bank potrafiłby poprawić nam humor w zły dzień. Ot takie dwa rozbrykane, zawsze wesołe dzieciaczki, których nawet ja (osoba nieprzepadająca za dziećmi) nie mogłam nie polubić. Jedyną postacią, z którą się męczyłam była Julia- matka Lake. Uznałam ją na początku za czarny charakter, ale do czasu. Później wszystko się zmieniło i mimo, iż nie mogę powiedzieć, że ją polubiłam, to musiałam odłożyć większość zarzutów skierowanych w jej stronę i zrozumieć jej postępowanie.
Musze powiedzieć kilka słów o samej idei utworu. Otóż pomysł
na tworzenie fabuły przeplatanej wierszami był strzałem w dziesiątkę.
Poematy pomagają zrozumieć uczucia bohaterów. Zresztą podziwiam fakt, że Hoover potrafi odnaleźć się zarówno w epice jak i w liryce. Dodatkowo umiejętne przeskakiwanie pomiędzy jednym a drugim sprawia, że czytelnik się nie nudzi, a książka staje się jednym wielkim źródłem cytatów i sentencji. Co najważniejsze czyta się ją szybko, lekko i przyjemnie.
Podsumowując powiem, że "Pułapka uczuć" bardzo mi się spodobała. Czytanie takich powieści to dobry sposób na poznanie życia, które nie zawsze jest dla nas łaskawe. Czytając tę powieść uczymy się, że trudne tematy takie jak śmierć nie muszą być dla nas tabu. Można się z nimi oswoić, a co najważniejsze zaakceptować je. Dziękuję Colleen Hoover, że dała mi szansę by to zauważyć i żałuję, że powieść ta nie okazała się kilka lat wcześniej. Chętnie przeczytałabym ją będąc w żałobie. Zresztą teraz też był dobry moment by po nią sięgnąć... Zdecydowanie polecam ją osobą, które życie postanowiło doświadczyć ich lub ich bliskich. Jeśli ktoś obok Was zmaga się z ciężką chorobą ta książka może pomóc Wam odnaleźć się w tej sytuacji.
A i jeszcze na koniec dziękuję wydawnictwu za zmianę okładki. Nie sięgnęłabym po tę powieść z jej pierwotną grafiką i miałabym czego żałować.
Czytaliście? Jakie uczucia ona w Was wywołała?
Łiii ! :D Cudnie, że i ta powieść przypadła ci do gustu :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam każdą książkę Hoover i będę Cię teraz katować byś wszystkie w miare możliwości przeczytała bo są genialne! :D
Taaak ta okładka poniżej raczej odpycha ;D Ale grunt że nasze są śliczne :D
Nominowałam cię do tagu :D
http://coraciemnosci.blogspot.com/2016/11/kreatywny-book-tag.html
zamierzam przeczytać wszystkie, nie musisz mnie katować :D :*
UsuńSuper, że ci się spodobała, bo mi akurat ta trylogii Hoover najmniej się podobała :) Najbardziej lubię ,,Maybe Someday" i ,,Hopeless", a jeszcze dwóch nie czytałam, więc zobaczymy co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
"Maybe Someday" też podobało mi się bardziej ;)
UsuńChyba muszę w takim razie sięgnąć po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńMusisz :D
UsuńCiekawa fabuła. Nie czytałam tej powieści,jednak Twoja recenzja mówi, że to był błąd.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem przypadła by Ci do gustu ;)
UsuńNie jestem przekonana do tej autorki. Zawiodłam się Losing Hope, ale może w końcu pokonam barierę i sięgnę po kolejną książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na [Kiedy Odszedłeś] http://polecam-goodbook.blogspot.com/
Wydaje mi się, że warto dać jej drugą szansę ;)
UsuńTej ksiązki jeszcze nie przeczytałam, ale mam ją w posiadaniu. Tylko okładka mi się bardzo nie podoba..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
ZaczytanaWiedźma.blogspot.com
Fakt, mogła by być lepsza, ale i tak dobrze, że zmienili pierwotną ;)
UsuńMam zamiar sięgnąć po całą trylogię. ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę zdobyć jeszcze ostatnią część ;)
UsuńPrzede mną ciągle pierwsze spotkanie z autorką :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że gdy już do niego dojdzie, będę równie zadowolona, jak Ty ;)
serdecznie Ci tego życzę ;)
UsuńCollen Hoover jest coraz bliższa mojemu sercu uwielbiam jej twórczość a ta książka leci na listę do przeczytania ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapoznaj się z całą serię ;)
Usuń