piątek, 30 grudnia 2016

O prawie doskonałości, czyli "Wyśnione miejsca"- B. Yovanoff

Długo czekałam na tę książkę i to z ogromnym podniecenie. Dlaczego? Bo to najcudowniejsza okładka jaka w ostatnim czasie wpadła mi w oko. Jest piękna. Marzyłam o tej książce. Wyobraźcie sobie jaka była moja radość, gdy udało mi się ją wygrać w konkursie na Lubimy Czytać. Jednak nie chwyciłam jej od razu. Pierw musiałam nacieszyć nią oko. Teraz mam już przygodę z nią za sobą i zapraszam na recenzję!


"Wyśnione miejsca"- Brenna Yovanoff

Polski tytuł: Wyśnione miejsca
Oryginalny tytuł: Places No One Know
Autor: Brenna Yovanoff
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 17.08.2016
Kategoria: literatura młodzieżowa
Opis: Są dwie Waverly. Pierwsza: ma nieskazitelny wygląd, popularnych przyjaciół, najlepsze oceny w szkole i świetne wyniki w sporcie.  Druga: to tajemnicza dziewczyna, która zagłusza myśli bieganiem do utraty tchu. W nocy zastanawia się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby zrzuciła maskę, którą nosi za dnia. Jest dwóch Marshallów. Pierwszy: bad boy, który nadużywa alkoholu, ryzykując wydalenie ze szkoły. Nie ma to dla niego znaczenia – w końcu jest nikim. Drugi: ten, który czuje więcej, niż przyznaje sam przed sobą. Zmaga się z ciężarem, o którym inni nie wiedzą. Waverly i Marshall spotykają się… we śnie. Jest to miejsce, gdzie oboje mogą być sobą. I gdzie dotyk wydaje się równie prawdziwy jak na jawie. Czy odważą się swoje wyśnione miejsca zamienić na rzeczywistość? 

wtorek, 27 grudnia 2016

Festive Christmas Book TAG

Święta, święta i po świętach, ale na blogu jeszcze gości świąteczna atmosfera. Nie zdążyłam odpowiedzieć na TAG, do którego nominowała mnie Agata z bloga RosePerdu Books. Pora to nadrobić, zapraszam.

1. W sumie to nie wiem z kim fikcyjnym bym chciała zjeść świąteczny obiad. Chyba z nikim, bo święta są po to by spędzić je z najbliższą rodziną. Jeśli muszę kogoś wskazać to niech to będą Cullenowie ze Zmierzchu.
2. Może jakiś kubek lub koszulkę z napisem w stylu "Teraz czytam!"
3. Pierwsze, co mi wpadło do głowy to Zgredek.
4. A może by tak "Last Christmas" do "Maybe Someday". Te nieszczęśliwe miłości i nadzieje na lepsze jutro...
5. Bohaterowie książki "Trzy oblicza pożądania", a szczególnie mąż głównej bohaterki i ona sama.
6. Christian Grey- grzeczny to on nie jest, ale zasługuje na więcej zrozumienia.
7. Każdemu poleciłabym książkę "Ślady małych stóp na piasku" i "Wyjątkowy dzień"by zrozumieli czym jest miłość i nadzieja.

Do TAGu nie nominuje nikogo, bo czas świąt już minął, ale chętnie poznam Wasze odpowiedzi na pytania nr 5 i 6.

sobota, 24 grudnia 2016

Przygotowania do świąt TAG

Kochani, z okazji świąt Bożego Narodzenia chcę Wam złożyć serdeczne życzenia. Zdrowia, szczęścia, miłości i powodzenia. I jeszcze dużo czasu (nie tylko na czytanie).

Korzystając z świątecznej atmosfery zapraszam Was na TAG, do którego nominowała mnie Justyna.

Nie ubieram, bo nie ma na niej miejsca na książki, a co dopiero na ozdóbki. Siedzi na niej tylko pluszowy święty mikołaj, którego dostałam od dziadka w wieku dwóch lat. Ta maskotka to już świąteczna tradycja i nawet w dorosłym życiu muszę mieć dla niej jakieś miejsce, więc postawiłam ją na książki.

czwartek, 22 grudnia 2016

Nawet "złe dni" mogą zasłużyć na miano wyjątkowych, czyli "Wyjątkowy dzień"- A. D. Julliand

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest stracić kogoś kogo się kocha? Większość z nas pewnie zna to uczucie. A co kiedy traci się własne dziecko? Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić dlatego chętnie sięgnęłam po drugi tom serii, która pokazuje i uczy czym jest miłość jaką matka darzy swoje dzieci.
Post ten napisałam jakoś we wakacje, ale wydaje mi się, że warto opublikować go w czasie świątecznych wzruszeń.


"Wyjątkowy dzień"- Anne-Dauphine Julliand

Polski tytuł: Wyjątkowy dzień
Oryginalny tytuł: Une journee particuliere
Autor: Anne-Dauphine Julliand
Liczba stron: 228
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Data wydania: 30.01.2015
Kategoria: literatura faktu
Opis:  29 lutego to szczególna data. Z co najmniej dwóch powodów: po pierwsze pojawia się w kalendarzu raz na cztery lata. Po drugie, to rocznica urodzin Thais, córeczki Anne-Dauphine Julliand, dotkniętej ciężką chorobą genetyczną układu nerwowego. Thais przeżyła trzy lata i dziewięć miesięcy. Miała krótkie, lecz piękne życie. Anne-Dauphine opowiada o tym zwykłym-niezwykłym dniu, w którym Thais skończyłaby osiem lat. W tym dniu bierze oddech od pracy i obowiązków, starając się pełnią życia przeżyć każdą chwilę. W tym dniu przeszłość miesza się z teraźniejszością. Każdy gest, każde słowo nabiera wyjątkowego znaczenia, przywołuje przechowywane pieczołowicie wspomnienie, wywołując na przemian śmiech i łzy. Niesamowita lekcja pogody i szczęścia. Piękna historia miłosna, którą czyta się jednym tchem, z oczyma pełnymi łez. 

wtorek, 20 grudnia 2016

"Ponieważ najbliższa osoba może wyrządzić ci największą krzywdę.", czyli "Dziedzictwo"- C. J. Daugherty

Pamiętacie recenzję "Wybranych"? Mam nadzieję, że tak, bo powieść mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Dziś zapraszam na recenzję kolejnego tomu. Jesteście ciekawi czy mi się podobał? A może ciąży nad nim klątwa drugiego tomu? Przekonajcie się sami. Zapraszam na recenzję!

"Dziedzictwo"- C. J. Daugherty

Polski tytuł: Dziedzictwo
Oryginalny tytuł: Night School: Legacy
Autor: C. J. Daugherty
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 25.09.2013
Kategoria: literatura młodzieżowa
Opis: Zimne kalkulacje i porywy serca.
Wielka polityka i szkolne troski. Drugi tom bestsellerowej sagi Wybrani zabierze Was ponownie do najbardziej ekskluzywnej szkoły w Wielkiej Brytanii i odkryje jej kolejne sekrety. Czy Allie pozna wreszcie największą tajemnicę swojego życia i rozwiąże zagadkę Nocnej Szkoły? Kim jest tajemniczy szpieg działający w Akademii Cimmeria? Czy szkoła jest gotowa na kolejny atak Nathaniela?

niedziela, 18 grudnia 2016

Moje życie w biegu: VII Bieg Niepodległości

Cześć, dziś kolejny post z cyklu Moje życie w biegu. Publikuję go z sporym opóźnieniem, bo kompletnie o nim zapomniałam. Mimo, że jesienią pozwalam sobie na roztrenowanie i rezygnuję z biegowych treningów. Tylko mnie nie wyzywajcie. Wiem, że dużo osób uwielbia biegać nawet zimą, ale nie ja. Nieważne jak bym się nie ubrała zawsze kończę z bólem głowy, gardła lub kaszlem. To nie jest nic przyjemnego i wolę poćwiczyć w domu. Przez to zapomniała, że w listopadzie miałam mieć zawody. Jak już mi się przypomniało chciałam nawet zrezygnować, ale ostatecznie zdecydowałam się pobiec czysto rekreacyjnie i nie żałuję.
Start miał miejsce na rynku w Obornikach. Bieg rozgrywał się na dystansie 5km i 10 km. Ja wybrałam ten krótszy. Dodatkowo na dystansie 3km rywalizowali ze sobą niepełnosprawni i to oni zasługują na największy szacunek.
Start był poprzedzony odśpiewaniem hymnu i o godzinie 11.11 wybiegliśmy w trasę. Cała droga prowadziła przez asfalt i byłam zła na siebie, że odpuściłam treningi, bo aż prosiło się by zrobić tam życiówkę. Niestety uzyskałam jeden z gorszych czasów w mojej karierze i na metę wbiegłam nieźle wymęczona. Ten sezon biegowy kończę z czasem 29 minut 11 sekund. Wracam na wiosnę.

Jednak zawody te zapamiętam szczególnie. Dlaczego? Pierwszy raz miałam tam tyle kibiców. Pierwszy raz na trasie pojawili się moi rodzice. Tata wcześniej mnie "w akcji" nie widział. Miło było ich zobaczyć kawałek za startem a potem na finiszu. Siostra tradycyjnie robiła za fotografa. Chłopak jak zawsze mało, co się interesował, ale był i była jego siostra z mężem, który też startował i byli jego rodzice i półtoraroczny Antoś, który dumnie nosił medal taty na szyi i chętnie pozował do zdjęć na podium. Był to więc wypad rodzinny.
Organizacja imprezy była na najwyższym poziomie. Jedna z lepszych w jakich uczestniczyłam. W kwocie 35 zł zawodnicy dostali cudowne koszulki, medale, izotonik, wodę, rogala z makiem, ciepłą herbatę i pyszną zupę gulaszową z bułką. Pakiet był zatem naprawdę bogaty. Warto było się tam pojawić i wiem, że wrócę tam za rok.

Skład RKB

Dzień przed startem




















Jak Wy świętowaliście dzień 11 listopada?


czwartek, 15 grudnia 2016

"Trzy oblicza pożądania"- Megan Hart

Pora na to, co tygryski lubią najbardziej... Tak, tak Justowa przeczytała erotyk. Zapraszam na recenzję.

"Trzy oblicza pożądania"- Megan Hart

Polski tytuł: Trzy oblicza pożądania
Oryginalny tytuł: Tempted
Autor: Megan Hart
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 3.10.2012
Kategoria: literatura obyczajowa i romans, erotyk
Opis:  Nigdy nie zdradziłam męża. Nie miałam też żadnych powodów, by podejrzewać, że on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obcą osobę do naszego łóżka. Musiałabym być stuknięta, żeby nie czuć niepokoju. Pożądanie zwyciężyło nad zdrowym rozsądkiem. Zupełnie jak w przeszłości, gdy moje ciało zignorowało rady umysłu i serca. Dojrzałam, ale nie zmądrzałam. Stałam pomiędzy, ale jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli opanowani, choć gotowi zmienić to w każdej chwili, czekali tylko na moją komendę. Nie byli podobni, ale w tej chwili całkowicie nierozróżnialni. – Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do sypialni, nie oglądając się za siebie. (…) Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciągnęłam. Poczułam na plecach ręce męża obok rąk Alexa. Nie byliśmy już trójkątem o ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krąg. Spleciony z ramion, nóg i złączony wspólnym pragnieniem. 

wtorek, 13 grudnia 2016

"Ten jeden raz miej odwagę stracić kontrolę.", czyli "Bez winy"- M. Sheridan

Witam, dziś recenzja książki, którą miałam możliwość przeczytać dzięki uprzejmości  Molinki Książkowej. Serdecznie dziękuję autorce tego bloga za zorganizowanie akcji Book Tour.

"Bez winy"- Mia Sheridan

Tytuł: Bez winy
Oryginalny tytuł: Grayson's Vow
Autor: Mia Sheridan
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 28.09.2016
Liczba stron: 384
Kategoria: Literatura piękna
Opis:  Nowa powieść autorki bestsellera „Bez słów” Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los. Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać… Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie. Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy? 

niedziela, 11 grudnia 2016

Kreatywny Book TAG

Dziś pora na TAG i to jaki... kreatywny. Jak dla mnie aż za bardzo. Trudniejszych pytań nie było? Za zmuszenie mojego mózgu do myślenia serdecznie dziękuję Justynie z bloga Z miłości do książek. Zapraszam na odpowiedzi i oceńcie jak sobie poradziłam z tym wyzwaniem.


1. Książka, w której bohater/bohaterka ma kolorowe włosy.


 Rude się liczą? Bo jeśli tak to mówię, że Małgosia z "Szeptuchy". Jeśli nie to koleżanka głównej bohaterki z "Jesień motyli" miała jakieś dziwne ufarbowanie.


piątek, 9 grudnia 2016

"Uwikłani. Hudson"- L. Paige

Witam, jak wiecie listopad minął mi pod znakiem poznawania twórczości Pani Paige, w której szczerze się zakochałam. Na początku grudnia skończyłam przygodę z serią Uwikłani. Baj, baj Hudson... Już za Tobą tęsknię.


"Uwikłani. Hudson"- Laurelin Paige

Tytuł: Uwikłani. Hudson
Oryginalny tytuł: Hudson
Autor: Laurelin Paige
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 13.10.2016
Liczba stron: 496
Seria: Uwikłani, tom 4
Kategoria: literatura obyczajowa i romans, erotyk
Opis:  Kontynuacja bestsellerowej serii „Uwikłani” – gorący romans widziany oczami Hudsona Pierce’a Zmysłowość… której nie sposób okiełznać Bez trudu mogę podzielić swoje życie na dwie części – przed nią i po niej… Tym razem narratorem jest sam boski Hudson Pierce – i to z jego perspektywy śledzimy losy jego burzliwego związku z ponętną Alayną Withers. Hudson Pierce wiedzie życie, o jakim wielu może jedynie pomarzyć. Ma wszystko, czego tylko zapragnie: władzę, pieniądze i cały świat u swoich stóp. Ten znany w nowojorskim środowisku biznesmenem z miliardami na koncie może zdobyć każdą kobietę, jaką tylko zechce. A jednak nie wiąże się z nikim na dłużej – znajomości z kochankami traktuje jedynie jako okazję do zabawy i do manipulowania uczuciami innych. Wszystko jednak się zmienia, gdy poznaje ponętną i diabelnie inteligentną Alaynę Withers… Oto jedyna w swoim rodzaju okazja, aby dowiedzieć się, co czuł Hudson, gdy po raz pierwszy ujrzał piękną i mądrą Alaynę, jak się poznali oraz do jakich sztuczek uciekł się Hudson, by zdobyć serce pięknej nieznajomej. Przeżyjmy to jeszcze raz i dowiedzmy się, jak to wszystko widzą faceci… Każda strona opowieści o Hudsonie i Laynie tchnie elektryzującą zmysłowością!

Konkurs od Fanbook

Redakcja magazynu "Fanbook" ogłosiła konkurs na Najlepszą książkę 2016 roku Aby wziąć udział w konkursie wystarczy napisać e-maila, w którym krótko zrecenzujesz wybraną przez Ciebie pozycję, (nie dłuższego niż 2 tysiące znaków ze spacjami) do redakcji, nie później niż do 15 stycznia 2017 roku. Adres : redakcja@e-fanbook.pl . 

Jesteście zainteresowani?

Książkowy Sąd nad "Romeo i Julia"

Dziś druga na tym blogu odsłona akcji Książkowy Sąd, którą zainicjowała Ola K. Tym razem pod sędziowskim okiem znalazła się klasyka słynnego Szekspira. Romans, który znają wszyscy- "Romeo i Julia". Jak zapadł wyrok? Zobaczcie sami.

Obrońca: No więc... Kochana, co ci się nie podoba w Romeo i Julia? Przecież to klasyk? On kształtował naszą kulturę i jest w niej stale obecny.
Oskarżyciel: Jak dla mnie historia Romea i Julii była zbyt sztuczna, aż nierealna. Mogłabym uwierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia, jednak nie taką, która po tak krótkim czasie znajomości popycha do samobójstwa. Ponadto irytowała mnie sama Julka i jej zachowanie.
Obrońca: Właśnie na tej "nierealności" polega jej urok. Fakt, może dzieje się to zbyt szybko, ale nigdy nie zwróciłam na to uwagi, ten zabieg raczej sprawił, że bardziej widać "głębię" ich uczuć. Nie zapominajmy, że Julka ma chyba z 16naście lat i wszyscy w koło się nią opiekują, nie oczekujmy od niej dojrzałego zachowania. Ona była za młoda by zmierzyć się z takimi uczuciami.

Jaki wydalibyście wyrok?

środa, 7 grudnia 2016

Listopad 2016 #podsumowanie miesiąca

Witam, przepraszam, że dopiero teraz, ale ciężko ze mną ostatnio i zaniedbuję bloga. Mam sporo do nadrobienia w tym właśnie podsumowanie miesiąca.
Prywatnego podsumowania robić nie będę, bo ostatni dzień listopada by tak nieszczęśliwy, że przyćmił mi wszystko inne, co się wydarzyło.

Statystyki bloga prezentują się następująco:
-dodałam 15 postów (+2)
-otrzymałam 101 komentarzy (+5)
-wyświetlono w tym miesiącu 1328 razy
(-22)
-ogólna liczba wyświetleń: 7254
-obecna liczba obserwatorów: 43 (+7)
Podsumowanie czytelnicze wygląda następująco:
-"Wyśnione miejsca"- B. Yovanoff (360 stron)
-"Uwikłani. Pokus"- L. Paige (360 stron)
 -"Uwikłani. Obsesja"- L. Paige (376 stron)
-"Córka handlarza jedwabiem"- D. Jefferies (415 stron)
-"Uwikłani. Na zawsze"- L. Paige (464 strony)
-"Połączeni. Znajdź mnie"-L. Paige (336 stron)

Razem daje mi to 6 książek, czyli 2311 stron. To znaczy, że przeczytałam 77 stron dziennie. Dużo mniej niż w październiku.


Wynik do najlepszych nie należy. Zresztą ja z zasady nienawidzę listopada i ten miesiąc był po prostu zły. Oby grudzień wypadł lepiej. 

Jak Wam minął listopad?

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Szukaj mnie (...) staraj się podążać moim śladem, czyli "Połączeni. Znajdź mnie"- L. Paige

Witajcie kochani, przepraszam za moją nieobecność, ale ostatnie wydarzeni sprawiły, że na chwilę wypadłam z życia i narobiłam sobie zaległości. Teraz powoli dochodzę do siebie i staram się nadrobić stracony czas. Dziś zapraszam na przedpremierową recenzję drugiego tomu serii, o której mogliście już czytać na moim blogu <klik>. Połączeni wracają i to w wielkim stylu. 

"Połączeni. Znajdź mnie"- Laurelin Paige

Tytuł: Połączeni. Znajdź mnie.
Oryginalny tytuł: The Found Duet. Find me
Autor: Laurelin Paige
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 9.12.2016
Liczba stron: 336
Seria: Połączeni, tom 2
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans, erotyk
Opis: Kontynuacja losów najbardziej elektryzującego duetów wszech czasów - spin off kultowej trylogii Uwikłani. Gwen Anders rozpoczęła pracę w klubie Sky Launch, aby zapomnieć o dręczącej ją przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Szybko odnajduje się w nowym otoczeniu. Zaprzyjaźnia się też ze swoją koleżanką z pracy – Alayną Withers oraz z nowym właścicielem, Hudsonem Piercem. Gwen czuje się tu jak w domu. Rozpoczęcie wszystkiego od nowa wiąże się z zostawieniem za sobą trudnych wspomnień z przeszłości – wkrótce jednak okazuje się, że to nie takie proste. Gwen nie jest również w stanie zapomnieć o JC – mężczyźnie, dzięki któremu po raz pierwszy uwierzyła w to, że świat może być piękny. Jest świadoma, że nie powinna się w nim zakochiwać, jednak teraz pragnie zrobić wszystko, by nie stracić ukochanego. Gwen obawia się, że nigdy nie będzie żyć normalnie. A jeśli nawet jej się uda, to czy powinna nadal karmić się nadzieją, że JC kocha ją na tyle mocno, aby w końcu mogli się odnaleźć? Czy Gwen i JC pokonają przeszkody stojące na drodze do ich wspólnego szczęścia? Czy Gwen będzie potrafiła ponownie przebaczyć ukochanemu? Czy z próby, jakiej zostaną poddani, wyjdą silniejsi, niż byli przedtem? Pulsująca zmysłowość, której nie sposób okiełznać.

piątek, 2 grudnia 2016

LBA nr 5

Ale zaskoczenie... dostałam kolejną nominację do LBA. Serdecznie za nią dziękuję autorce bloga Pośród półek. Koniecznie do niej zerknijcie.
Bez zbędnych wstępów zapraszam do przeczytania moich odpowiedzi.



1. Gdzie najbardziej lubisz czytać?
W sypialnianym łóżku. Nie ma lepszego miejsca w moim domu. Tam mogę się oprzeć, wsunąć pod kocyk i postawić herbatkę na stoliczku obok. 
 
2. Jaka książka rozczarowała Cię najbardziej i dlaczego?
Hmm... No nie wiem czy najbardziej, ale rozczarowała mnie, np. "Plaga samobójców". Czytałam o niej masę pochlebnych recenzji. Pomysł na fabułę wydawał się innowacyjnym strzałem w dziesiątkę, ale bohaterom czegoś zabrakło. Byli mi oni obojętni i przez to książka wiele straciła.