czwartek, 29 września 2016

Moje życie w biegu: ZaBIEGAJ o FUNdusze

Przed startem.
Cześć, moi stali czytelnicy wiedzą, że jest ze mnie typ sportowca i obecnie pochłania mnie bieganie. Przekształcając bloga obiecałam dzielić się z Wami swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie. W związku z tym, że mam do końca roku zaplanowane kilka startów postanowiłam stworzyć cykl pt. "Moje życie w biegu". Będę w nim publikować posty dotyczące udziału w zawodach.
Na pierwszy ogień idzie bieg, który odbył się 24 września w Poznaniu na Malcie. Organizował go Urząd Marszałkowski w celu doinformowania ludzi w temacie pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. Ciekawa inicjatywa sprawiła, że na starcie pojawiło się okołu osiemset biegaczy.
Część z nich startowała na dystansie 5,4km, a część na 10,8km. Ja wybrałam ten krótszy. Głównie dlatego, że nie lubię biegać pętli.
Kilka tygodni przed zawodami postanowiłam, że chcę pobić swoją życiówkę na 5km, która wynosiła 30min17sek. Męczyłam się z tym trzy tygodnie i pobiłam ją w czwartek- dwa dni przed zawodami. Myślałam, więc, że z startowego wyniku nie będę zadowolona, bo będzie on słabszy niż ten czwartkowy.
Myliłam się. Trasa wokół maltańskiego jeziora przypadła mi do gustu, pogoda dopisała i zamiast planowanego tempa 5:50 wybiegłam na 5:34. Dało mi to kolejne poprawienie swojej życiówki. Zeszłam poniżej 28min.
Na mecie czekała na mnie moja siostra i chłopak. Zdziwieni, że tym razem wyglądam dużo lepiej niż po pierwszym starcie. Mówią, że pojawiłam się jakoś szybko. Okazało się, że na 326 osoby startujące ja zajęłam 153 miejsce- zmieściłam się w pierwszej połowie. Dodatkowo w swojej kategorii wiekowej, czyli 15-19 lat zdobyłam 3 miejsce! Ale się cieszyłam. Byłam z siebie bardzo zadowolona. Dodatkowo pierwszy raz po telefonie do mamy usłyszałam radość w jej głosie. (Rodzice nie pochwalają tego że biegam, mam boi się, że znów zemdleję, a tata uznaje to za głupotę i stratę pieniędzy).
Zawody uważam, więc za jak najbardziej udane i chętnie wrócę tam za rok by poprawić swój czas.

Po przekroczeniu mety.



Siostra- najwierniejszy kibic

19 komentarzy:

  1. Podziwiam cię, że biegasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ci bardzo. mogę powiedzieć, że nie ma, co podziwiać, ale szczerze to ja czasem sama sobie się dziwię że daję radę. nie wpadam w samouwielbienie, ale nie spodziewałam się, że z bieganiem to będzie dłuższy romans ;) Teraz złoszczę się na siebie, gdy olewam trening, podziwiam się gdy wybiegam i czuję mega power, gdy widzę postępy. Bieganie to inny świat- zmienia ludzi ;) W biegowym świecie inaczej postrzegam samą siebie i przekłada się to na inne sfery życia ;) Polecam!

      Usuń
  2. Podziwiam i to bardzo, bo ja nie znoszę biegać. Uwielbiam za to jazdę na rowerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rower też lubię wskoczyć, tylko nie bardzo mam z kim, a samej nudno ;/

      Usuń
  3. Bieganie to nie mój sport, wolę podobnie jak Cyrysia, jazde na rowerze, przy biegu zbyt szybko się męczę, a moja astma przypomina mi dlaczego nie powinnam biegać.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i brawo, to się szanuje :)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam osoby biegające, bo ja nigdy nie miałam wytrwałości.
    Podziwiam ciebie :)
    serdecznie zapraszam http://polecam-goodbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję, podziwiam Cię. co prawda kilometry przejechane rowerem liczę w setkach, ale biegać nigdy nie umiałam, szybko zaczynam dyszeć i mam dość. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rowerem to, co innego. swoją drogą dużo tu mamy miłośniczek dwóch kółek ;) ja od marca mam już wybiegane ponad 200km ;)

      Usuń
  7. Nie wiem czemu i jak to możliwe ale mi Twoich postów nie wyświetla :( Dobra pokombinowałam odobserwowałam i znów zaobserwowałam i mam nadzieję, że coś to da bo chyba padne :(
    No a przechodząc do tamatu xD
    Wow! Gratulacje!! ♥
    Kawał dobrej roboty no i oby tak dalej :)

    Buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, to kombinuj, jak możesz ich nie widzieć ;/
      brakowało mi Cię tutaj ;)

      Usuń
    2. Działa!!! ♥ :D
      Obiecuję poprawę ♥

      Usuń
  8. gratuluję i bardzo szanuję, nie chciałoby mi się jestem za dużym leniem

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.