poniedziałek, 10 października 2016

"Jedyna"- Kiera Cass


Wita Was już oficjalna studentka pierwszego roku prawa w biznesie. Wiecie jak to jest z tymi studentami prawa, muszą wszystkim się pochwalić, że wybrali właśnie ten kierunek. A tak bardziej poważnie to byłam wczoraj na pierwszym zjeździe i nie zdziwcie się jeśli moje czytelnicze wyniki spadną lub, gdy na chwilę mnie tu zabraknie. Wiem, że będę miała, co robić, ale zrobię wszystko by dalej prowadzić bloga. 
Dziś zapraszam Was na kolejną recenzję książki z serii Rywalki. Angelika z bloga Tylko magia słowa bardzo czekała na ten post, więc nie będę jej dłużej trzymać w niepewności i podaję swoją opinię na tacy.


"Jedyna"- Kiera Cass 


Polski tytuł: Jedyna
Oryginalny tytuł: The One
Autor: Kiera Cass
Liczba stron: 240
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 10.09.2014
Kategoria: literatura młodzieżowa
Opis: America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć. A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami.
Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?



Kiera Cass powraca i to w wielkim stylu. Autorka przeszła samą siebie. To, co zrobiła ze mną podczas opowiadania mi trzeciego tomu Selekcji nie mieści się w głowie. Ta książka wciągnęła mnie do granic możliwości, poruszyła każdy milimetr mojego ciała i umysłu. Jestem nią oczarowana. Jeszcze nigdy nie myślałam tyle o jakimkolwiek utworze. Tutaj ciężko było mi odłożyć lekturę na bok. Kiedy nie czytałam i tak zastanawiałam się, co teraz robi America i Maxon.
Pozostańmy przy głównych bohaterach. Ich kreacja dalej pozostaje na dobrym poziomie. Mer i Maxon dorastają. Widać, że dojrzeli emocjonalnie. Oboje już wiedzą czego chcą. Jasno formułują swoje oczekiwania i ponoszą konsekwencje błędnych decyzji. Pozostali bohaterowie też pozostają wierni swoim ideałom- zwłaszcza król Clarkson. Jego historia też jest ciekawa. Mimo, iż bardzo go nie lubiłam to z niecierpliwością czekałam na jego kolejne kroki. Inne uczestniczki Eliminacji również poznajemy bliżej- zwłaszcza Celesti, która tym razem pozytywnie mnie zaskoczyła. Aspen jest obecny, ale odsuwa się trochę w cień- odnajduje swoje miejsce w otaczającej go rzeczywistości.
Fabuła utworu- jak zwykle w tej serii jest bardzo ciekawa. Akcja popycha akcję. Tu nie ma miejsca na nudę. Stale coś się dzieje. Dobre i złe sytuacje przeplatają się ze sobą. Kiedy czytelnikowi wydaje się, że już wszystko jest jasne, że za chwilę spotkamy się z happy endem pojawia się tragedia. Śmierć bliskiej osoby, problemy z wyznawaniem uczuć, strach, niepewność, ataki rebeliantów- wszystkie te elementy są w tym utworze obecne. Pojawiają się nowe motywy polityczne i społeczne, gdyby to trochę dokładniej opisać, a nie tylko zarysować to powstałaby ciekawa powieść dla dorosłych, ale obecna wersja baśni młodzieżowej też jest na dobrym poziomie.
Książkę oczywiście czyta się szybko i przyjemnie. Autorka tak czaruje słowem, że ma się wrażenie jakby było się uczestnikiem opisywanych wydarzeń. Po przeczytaniu tego tomu jestem już absolutnie pewna, że ta powieść zasługuje na ekranizację, do której scenariuszem powinna być sama lektura- nic nie musi być zmieniane, tak jak jest jest idealnie, będzie z tego dobry film- mam nadzieję.
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że ta część Selekcji była najlepsza. Znamy zakończenie losów głównych bohaterów i wydaje mi się, że nie potrzeba już nic więcej pisać, ale mimo to i tak sięgnę po kolejne tomy, by dowiedzieć się, co jeszcze ciekawego autorka ma nam do przekazania. Chociaż boję się, żeby nie stracić tego oczarowania, które otoczyło mnie po kontakcie z „Jedyną”, wydaje mi się, że nie można napisać już niczego lepiej, ale jednocześnie wierzę, że Kiera Cass mnie nie zawiedzie. 

Jak Wy odbieracie fenomen Selekcji? Czytaliście już tę część?

22 komentarze:

  1. Ja postanowiłam że cała serie przeczytam jeszcze raz i może tym razem zainteresuje mnie bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś chciałam sięgnąć po ten cykl, ale mam tak dużo książek do przeczytania, że na razie nie ma na to najmniejszych szans.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała seria jeszcze przede mną, obiecałam sobie, że ją przeczytam, tylko czekam na luźniejszy czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam całą serię i muszę niestety przyznać, że jest to jedna z moich najbardziej znienawidzonych. Chyba nie jest to coś dla mnie po prostu.
    Pozdrawiam :)
    moonybookishcorner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauważyłam, że ta seria jest kochana lub nienawidzona, nie znalazłam zdań wyśrodkowanych ;)

      Usuń
  5. Cała seria jeszcze przede mną i mam nadzieję, że sięgnę po nią szybko.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja gorąco polecam, szczególnie tom trzeci jest wart uwagi ;)

      Usuń
  6. Jeszcze nie czytałam tej książki, ale właśnie jej fenomen mnie do niej zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie fenomen przeważnie zachęca, ale każdy ma swoje podejście ;)

      Usuń
  7. Ja tak nie mogę, no weź ;D Nie mam gdzie wcisnąć całej serii a ty mnie tu tak kusisz! :D

    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I będę kusić dalej, bo na półce już leży kolejny tom ;)

      Usuń
  8. Czytałam tą serie. Podobała mi się jednak jak dla mnie była za bardzo przeciągnięta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zakończyłabym ją na trzeciej części a i bez drugiej mogłaby się obyć ;)

      Usuń
  9. nie czytałam jeszcze żadnej części tej serii :) może wkrótce po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam wielokrotnie o tej serii, ale osobiście nie jestem nią zainteresowana, choć nie skreślam jej całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie każdemu taka lekka lekturka dla nastolatek będzie się podobać ;)

      Usuń
  11. Tak czułam, że ci się spodoba najbardziej!!! Ja mam dokładnie tak samą z tą częścią właśnie. Autorka dała z siebie wszystko. :]

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.