"Twardziel"- L. Paige

Cześć,

nadrabiania zaległości ciąg dalszy. Zapraszam na recenzję Twardziela w wydaniu Laurelin Paige, czyli jednej z moich lubionych autorek w kategorii erotyków.

"Twardziel"- Laurelin Paige

Tytuł: Twardziel

Oryginalny tytuł: Star Struck

Autor: Laurelin Paige

Wydawnictwo: Kobiece

Data wydania: 30.03.2018

Liczba stron: 344

Seria: Hollywood Heat (tom 1)

Kategoria: literatura obyczajowa i romans

Opis: Bezkompromisowy Seth Rafferty jest scenografem, który doskonale zna naczelną zasadę Hollywood, aby nie angażować się w związki z filmowymi gwiazdkami. Wiele razy przekonał się, że piękne aktorki nie mają do zaoferowania nic poza urodą.
Jednak pewnego wieczoru poznaje diabelnie zmysłową aktorkę Heather Wainwright, która bierze go za… zwykłego stolarza. Kobieta w swojej próżności sądzi, że zadawanie się z mężczyzną, który nic nie znaczy w branży, jest poniżej jej godności. Nie może mu się jednak oprzeć i spędza z nim noc.
Gdy para ponownie spotyka się na planie filmowym, piekielnie gorącą namiętność czuć w każdym kadrze i pikselu. Czy Seth złamie swoje zasady i zaangażuje się w związek z aktorką? Czy zdoła wydobyć z aroganckiej i zadufanej Heather wrażliwą i skromną kobietę?
On: piekielnie przystojny, rozważny i twardo stąpający po ziemi. Ona: seksowna, zarozumiała i snobistyczna diwa. Łączy ich szalenie gorąca miłość i pożądanie, które niemal wybucha z każdą przekładaną stroną. Po sukcesie Gwiazdora mistrzyni erotyków Laurelin Paige kolejny raz kusi gorącą historią, która podbija serce. Nie sposób się oderwać. 

 

Laurelin Paige- jedna z moich ulubionych autorek w kwestii książek erotycznych. Do przeczytania jej twórczości nie trzeba mnie namawiać. Tym chętniej zabrałam się za Twardziela. Zachęciła mnie też okładka, która w połączeniu z tytułem stworzyła spójna całość. Jednak nawet taka okładkowa sroka jak ja wie, że nie okładka jest w książce najważniejsza. Jak oceniam jej zawartość?

No i tutaj muszę powiedzieć, że niestety, ale się rozczarowałam. Fakt, że lektura mnie wciągnęła i przeczytałam ja w zaledwie dwa dni, ale szczerze? Czytałam te powieść szybko, bo czekałam, aż w końcu coś się w niej wydarzy. Akcji praktycznie nie było. Zwrot wydarzeń był jeden i to na wskroś przewidywalny, więc emocji nie dostarczył żadnych. 

Fabuła szablonowa- trudne dzieciństwo, wspólna pasja, która połączyła bohaterów, namiętny seks i niedopowiedzenia. Postacie też takie, które już znamy. Ona jest zawzięta, dumna, boi się miłości i nie chce pokazać swoich słabości. On jest seksownym, pewnym siebie mężczyznom, który zawsze bierze sobie to, co chce. Nie polubiłam ani jej ani jego. Seth mnie nie uwiódł. Nie wiem dlaczego? Jakoś na mnie nie działał... Czegoś mi w nim brakowało. Myślę, że nie będą to bohaterowie, których będę wspominać.

I tak jest też z całą resztą. Jest to przyjemna książka, którą przeczyta się dosłownie w kilka godzin po czym odłoży się ją na półkę i o niej zapomni. Nie sądzę bym chciała do niej kiedykolwiek wrócić. Jak dla mnie jest to na razie najsłabszy utwór tej autorki. Mam nadzieję, że szybko zrekompensuje mi ten niedosyt, bo wiem, że stać ją na więcej.

 

 

Za mój egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu.