czwartek, 12 lipca 2018

"Uwikłani. Grzeszne noce"- L. Paige

Cześć,
dziś pora na kolejną książkę wobec, której pokładałam duże nadzieje. Wszystko za sprawą autorki. Uwielbiam twórczość Laurelin Paige a seria Uwikłani jest jedną z tych, które zdecydowanie zapamiętałam. 

"Uwikłani. Grzeszne noce"- Laurelin Paige

Tytuł: Grzeszne noce
Oryginalny tytuł: Falling Under You
Autor: Laurelin Paige
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 21.06.2018
Liczba stron: 320
Seria: Uwikłani (tom 4.5)
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Opis: Ekscytujący dodatek do bestsellerowej serii Uwikłani Laurelin Paige!
Norma Anders jest ambitna i niezwykle pracowita, dzięki czemu wspięła się wysoko po szczeblach kariery w Pierce Industries. Uwielbia być na szczycie i wydawać polecenia, jednak jest sfera życia, w której Norma wolałaby oddać pierwszeństwo innym. Kobieta marzy o silnym mężczyźnie, który zdominuje ją w sypialni.
Kiedyś próbowała zawrócić w głowie Hudsonowi Pierce’owi, ale on odrzucił jej zaloty. Norma obawia się, że jej serce i ciało nie znajdą ukojenia w ramionach wymarzonego kochanka. Nie wie jednak, że obserwuje ją ktoś, kto widzi w niej nie tylko świetną szefową, ale niezwykle seksowną kobietę.
Boyd jest młodszym asystentem Normy i to on zacznie jej wydawać rozkazy, które ona będzie musiała wykonywać.
 
Tak jak mówiłam seria Uwikłani należy do moich ulubionych.  Gdy otrzymałam propozycję przeczytania jej kolejnego tomu nie mogłam odmówić. 
Grzeszne noce opowiadają historię Normy i Boyda. Szczerze powiem, że wcześniej mnie ona specjalnie nie interesowała. Była gdzieś tam pobocznym wątkiem wcześniejszej historii, a teraz autorka postanowiła nam ją przedstawić w całej okazałości.
Co ja sądzę o historii tego związku? Hmmm... Mam mieszane uczucia. Niby czytało się szybko i miło. Nawet nie zauważyłam, że ten tom to połówka (przeważnie za nimi nie przepadam). Aż nagle akcja przyśpieszyła i był koniec. Wtedy zauważyłam, że coś zadziało się za szybko, że czegoś mi zabrakło. Zakończenie okazało się być niespodziewane- takie trochę na wariackich papierach. A jeśli chodzi o sama historię to... Pewna siebie kobieta, która chce by raz ktoś dominował nad nią i nieśmiały do tej pory asystent, który spełni jej życzenie stanowią zarys historii z potencjałem. Na potencjale się skończyło. Erotyki mi tutaj zabrakło. Działania Boyda wcale nie robiły na mnie wrażenia. Ja się chyba już za dużo naczytałam. A zachowania Normy nie rozumiałam. Miałam wrażenie, że ja i bohaterowie książki to dwa różne światy, które nie potrafiły by znaleźć porozumienia. Chociaż początkowo wydawało mi się, że wiele mnie z Normą łączy. 
Nie wiem, co jeszcze mogę powiedzieć. Ta książka nie jest, ani dobra ani zła. Ona jest przeciętna. Jeśli macie wolną chwilę to przeczytajcie i oceńcie sami. Ja jej nie skrytykuję, ale też nie polecę.

Za mój egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.