Cześć,
dziś pokażę Wam powieść erotyczną, która dla mnie była zdecydowanie mocną książką. To nie jest delikatny romans. To jest pikantny erotyk. Zobaczcie o czym piszę i zdecydujcie, czy jest to lektura, którą chcecie poznać.
"Małżeńska gra"- C. D. Reiss
Tytuł: Małżeńska gra
Oryginalny tytuł: Marriage Games
Autor: C. D. Reiss
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 16.03.2018
Liczba stron: 456
Seria: Marriage Games (tom 1)
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Opis: Uwodzicielska historia o przekraczaniu granic w miłości i życiu
Kiedy Diana postanawia rozwieść się z mężem, mężczyzna proponuje jej nietypowy układ. Zabierze ją na trzydzieści dni do domku na odludziu, a ona będzie musiała spełnić jego wszystkie żądania. W zamian Adam podpisze papiery rozwodowe i odda jej firmę.
Diana chce przejąć interesy tak bardzo, że zgadza się na wszystko. Nie wie jeszcze, że wkrótce pozna nowe oblicze męża, który od początku małżeństwa ukrywał gorącą tajemnicę. Okazuje się, że Adam jest dominatorem.
Odcięta od świata Diana wykonuje rozkazy męża. Obiecuje sobie, że chociaż odda mu całe ciało, to serce pozostawi niewzruszone. Przynajmniej tak się jej wydaje…
Kiedy Diana postanawia rozwieść się z mężem, mężczyzna proponuje jej nietypowy układ. Zabierze ją na trzydzieści dni do domku na odludziu, a ona będzie musiała spełnić jego wszystkie żądania. W zamian Adam podpisze papiery rozwodowe i odda jej firmę.
Diana chce przejąć interesy tak bardzo, że zgadza się na wszystko. Nie wie jeszcze, że wkrótce pozna nowe oblicze męża, który od początku małżeństwa ukrywał gorącą tajemnicę. Okazuje się, że Adam jest dominatorem.
Odcięta od świata Diana wykonuje rozkazy męża. Obiecuje sobie, że chociaż odda mu całe ciało, to serce pozostawi niewzruszone. Przynajmniej tak się jej wydaje…
Zacznę od tego, co spodobało mi się jako pierwsze- okładka. Zrobiła ona na mnie duże wrażenie. Jest bardzo gorąca. Od razu widać, że jej zawartość ma być mocna i namiętna. Ilustracja nawiązuje do treści. Pokazuje z jakim utworem mamy do czynienia i za to wielki plus.
Czy po za okładką spodobało mi się coś jeszcze? Szczerze nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Nie powiem, że lubię tę powieść, bo jest ona specyficzna, ale wynika to z jej fabuły. Sięgając po nią wiedziałam z jakim tematem będę miała kontakt i bardzo szanuję autorkę za sposób w jaki ten wątek zaprezentowała. Ta lektura nie jest lekkim erotykiem. To mocna książka o BDSM. Takim prawdziwym BDSM. Nie o jednodniowej zabawia, ale o stałym sposobie życia. Temat okazał się być intrygujący. Autorka zachęciła do bliższego poznania tej kwestii. Momentami było też podniecająco, ale zdarzały się też chwile obrzydzenia i niedowierzanie. Ta książka potrafi zaszokować, ale na taki właśnie efekt liczyłam. Takiego zestawienia emocji oczekiwałam i jestem w pełni usatysfakcjonowana tym, co otrzymałam. Całość okazała się być nade wszystko interesująca i wciągająca, bo pochłonęłam tę książkę podczas urlopu w kilka chwil.
Polubiłam główną bohaterkę. Diana to pewna siebie młoda kobieta. Kiedy odkrywa, że mąż przez kilka lat małżeństwa ukrywał przed nią swoją naturę decyduje się go zostawić. Daje się mu namówić i postanawia posmakować jego życia. To co przeżyje zaskoczy ją samą i pozwoli jej poznać prawdę o sobie. Lubię Dianę za to, że bohaterka do końca pozostała silną postacią. Potrafiła zatracić się w swojej seksualności, ale nie zrobiła się nagle cicha i posłuszna. Zatrzymała swój cięty język i dalej trafnie oceniała i komentowała otaczającą ją rzeczywistość. Jeśli chodzi o jej męża Adama, to ta postać mi się wybitnie nie podobała. Jest on postacią dobrze wykreowaną, ale jego zachowanie mi się nie podobało. Dla mnie był on jakiś dziwny. Nie potrafiłam go zrozumieć. Dziwiłam się jakim cudem Diana go kocha i czemu mu ufa. Mnie on szokował i obrzydzał. Jak dla mnie nie była ni trochę męski ani seksowny. Jednak wspólnie z Dianą stworzył ciekawą parę bohaterów.
Jeśli nie boicie się mocno erotycznych tematów to serdecznie polecam tę książkę. Szukając gorącego aczkolwiek słodkiego romansu odpuśćcie sobie ten tytuł.
Czy po za okładką spodobało mi się coś jeszcze? Szczerze nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Nie powiem, że lubię tę powieść, bo jest ona specyficzna, ale wynika to z jej fabuły. Sięgając po nią wiedziałam z jakim tematem będę miała kontakt i bardzo szanuję autorkę za sposób w jaki ten wątek zaprezentowała. Ta lektura nie jest lekkim erotykiem. To mocna książka o BDSM. Takim prawdziwym BDSM. Nie o jednodniowej zabawia, ale o stałym sposobie życia. Temat okazał się być intrygujący. Autorka zachęciła do bliższego poznania tej kwestii. Momentami było też podniecająco, ale zdarzały się też chwile obrzydzenia i niedowierzanie. Ta książka potrafi zaszokować, ale na taki właśnie efekt liczyłam. Takiego zestawienia emocji oczekiwałam i jestem w pełni usatysfakcjonowana tym, co otrzymałam. Całość okazała się być nade wszystko interesująca i wciągająca, bo pochłonęłam tę książkę podczas urlopu w kilka chwil.
Polubiłam główną bohaterkę. Diana to pewna siebie młoda kobieta. Kiedy odkrywa, że mąż przez kilka lat małżeństwa ukrywał przed nią swoją naturę decyduje się go zostawić. Daje się mu namówić i postanawia posmakować jego życia. To co przeżyje zaskoczy ją samą i pozwoli jej poznać prawdę o sobie. Lubię Dianę za to, że bohaterka do końca pozostała silną postacią. Potrafiła zatracić się w swojej seksualności, ale nie zrobiła się nagle cicha i posłuszna. Zatrzymała swój cięty język i dalej trafnie oceniała i komentowała otaczającą ją rzeczywistość. Jeśli chodzi o jej męża Adama, to ta postać mi się wybitnie nie podobała. Jest on postacią dobrze wykreowaną, ale jego zachowanie mi się nie podobało. Dla mnie był on jakiś dziwny. Nie potrafiłam go zrozumieć. Dziwiłam się jakim cudem Diana go kocha i czemu mu ufa. Mnie on szokował i obrzydzał. Jak dla mnie nie była ni trochę męski ani seksowny. Jednak wspólnie z Dianą stworzył ciekawą parę bohaterów.
Jeśli nie boicie się mocno erotycznych tematów to serdecznie polecam tę książkę. Szukając gorącego aczkolwiek słodkiego romansu odpuśćcie sobie ten tytuł.
Za mój egzemplarz dziękuję wydawnictwu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.