środa, 15 sierpnia 2018

"Fallen Crest. Rodzina"- T. Meyer

Cześć,
udało mi się nadrobić wszystkie czytelnicze zaległości w te wakacje. Zatem prezentuję już recenzję książki czytanej na bieżąco, że tak powiem.

"Fallen Crest. Rodzina"- Tijan Meyer

Tytuł: Fallen Crest. Rodzina
Oryginalny tytuł: Fallen Crest Family
Autor: Tijan Meyer
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 26.04.2018
Liczba stron: 360
Seria: Fallen Crest (tom 2)
Kategoria: literatura młodzieżowa
Opis:  Druga część jednej z najpopularniejszych serii New Adult na świecie
Samantha i Mason są w sobie szaleńczo zakochani. Wydaje się, że nic nie stanie na drodze ich miłości, jednak pojawia się problem, bo nie wszyscy akceptują ten związek.
Matka Samanthy to typ kobiety, która nie powstrzyma się przed niczym, aby osiągnąć to, czego pragnie. Analise robi wszystko, by rozdzielić parę. Dopuszcza się nawet szantażu i stawia Sam ultimatum.
Kiedy wspomnienia z przeszłości wracają do niej z pełną siłą, dziewczyna musi znaleźć w sobie dość odwagi, by sprzeciwić się matce. Jeśli się zawaha, przyszłość Masona będzie przesądzona.
Czy Mason będzie walczył o ich miłość? Czy Samantha znajdzie w Fallen Crest kochającą rodzinę, jakiej nigdy nie miała? 
 

Pamiętacie moją opinię o Fallen Crest Akademia? W sumie mogłabym ją skopiować i wkleić tutaj.  Kolejny tom serii jest utrzymany w tym samym klimacie i na tym samym poziomie, co jego poprzednik. Na szczęście w przypadku tej historii słynna klątwa drugiego tomu nie zadziałała. 
W tej części poznajemy dalsze losy przystojnych braci Kade oraz Sam. Związek Sam i Masona się rozwija. Oboje są szczęśliwi, ale ich rodzina nie rozumie ich szczęścia i robi wszystko by im przeszkodzić. Szczególnie udane próby uprzykrzania im życia podejmuje matka dziewczyny- Analise, która jak dla mnie od początku była absolutnie chora psychicznie. Jak się okazało moja opinia na jej temat nie była złośliwą uwagą lecz trafna diagnozą medyczną. Cieszy mnie fakt, że ostatecznie Sam zbiera się w sobie i postanawia postawić się swojej rodzicielce.
W książce panuje napięta atmosfera. Pomiędzy bohaterami jest masa kłótni i sprzeczek. Dzięki temu akcji nie brakuje a czytelnik się nie nudzi, bo przecież tam nie ma chwili wytchnienia. Cały czas coś się dzieje.
Lektura mówi o typowych licealnych problemach: nienawiść pomiędzy dziewczynami, rywalizacja pomiędzy chłopakami, sport, imprezy, alkohol, seks i bunt wobec rodziców. Wszystko to znajdziemy w tym utworze. Jest to lektura typowo młodzieżowa. Starszy odbiorca raczej by się przy niej nudził. 
Na koniec wspomnę jeszcze o okładce. Jak dla mnie jest ona zbyt pstrokata. Długo musiałam się wpatrywać by zobaczyć, że dziewczyna na ilustracji przytula jednego chłopaka a rękę podaje drugiemu. Jak dla mnie trochę powiewa kiczem i tandetą i zdecydowanie nie pasuje do okładki tomu pierwszego. Obie książki leżąc obok siebie nie tworzą spójnej całości a dla mnie jest to istotny detal.
Treść lektury jednak mi się podobała a to najważniejsze, przecież nie ocenia się książki po okładce. Polecam tę serię nastolatkom.



Za mój egzemplarz dziękuję wydawnictwu.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.