środa, 15 listopada 2017

"Raze"- Tillie Cole

Cześć, jak Wam mija ten tydzień? Co czytacie? Ja w końcu miałam tę przyjemność i spotkałam się z Razem. Ahh... Było cudownie. Zapraszam na recenzję.

"Raze"- Tillie Cole

Tytuł: Raze
Oryginalny tytuł: Raze
Autor: Tillie Cole
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 12.10.2016
Liczba stron: 400
Seria: Poranione dusze (tom 1)
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Opis: Aby przeżyć, musi zabijać... Raze, szkolony w niewoli, aby okaleczać i zabijać, więzień numer 818, którego losem rządzi okrucieństwo i śmierć. Po latach niewoli w piekle w głowie kołacze mu się tylko jedna myśl: zemsta. Krwawa, powolna, brutalna zemsta. Zemsta na człowieku, który skłamał. Na człowieku, który go skrzywdził. Który go skazał i zmienił w pałającą wściekłością maszynę do zabijania. Potwora odartego z człowieczeństwa. Kisa jest jedyną córką Kirilla „Silencera” Volkova, przywódcy niesławnej „Trójcy” bossów rosyjskiej Braci w Nowym Jorku. Jest chroniona, choć tak naprawdę żyje w więzieniu bez krat. Kisa marzy o wolności. Zna jedynie okrucieństwo i poczucie straty. Pracuje jako managerka imperium śmierci swojego papy, a jej codzienność wypełniają jedynie smutek i ból. Jej narzeczony, Alik, kontroluje każdy aspekt życia Kisy, panuje nad każdą jej decyzją i pilnuje, by pozostała uległa i martwa w środku. Ale jeden wieczór wszystko to zmienia. Kisa wpada na ulicy na wytatuowanego i pokrytego bliznami mężczyznę, który obudzi w niej głęboko skrywane uczucia. Pragnienia znajome, choć zakazane. Dziewczyna od razu wie, że wpadła w tarapaty. Piękny i groźny mężczyzna ma w oczach śmierć. Kisa ma na jego punkcie obsesję. Pragnie go. Łaknie jego dotyku. Musi zdobyć tego tajemniczego mężczyznę, którego zwą Raze.

 Kiedy zobaczyłam recenzję Cyrysi byłam pewna, że ten tytuł to idealna książka dla mnie. Z przyjemnością wzięłam udział w organizowanej przez nią akcji Book Tour. Kiedy tylko przesyłka do mnie dotarła od razu wzięłam się do czytania i... przepadłam. Momentalnie książka mnie wchłonęła. Z każdą kolejną stroną czułam, że zatracam się w niej coraz bardziej. Znalazłam się w emocjonalnej studni bez dna.
W tej powieści wszystko jest idealne. Po pierwsze genialna fabuła. Zarówno wątek główny jak i poboczny są świetnie poprowadzone. Lektura jest bardzo jasna. Nie ma w niej żadnych niedomówień. Autorka prowadzi nas prostą drogą. Wprowadza w każdy szczegół. Tylko nie myślcie, że wieje nudą. Co to to nie. Powieść zaskakuje. Ma wartką akcję. Naprawdę wiele się dzieje. Za to właśnie cenię tę powieść. Jest ona bardzo złożona, ale nie sposób się w niej pogubić. Cenię ją także za to, że nie jest ona przewidywalna. Może jestem mało domyślna, ale do ostatniej chwili nie spodziewałam się tego, co było największą tajemnicą tej pięknej fabuły, a przecież romansów czytam sporo i ponoć są one schematyczne. Cóż... ten mnie zaskoczył, oczywiście pozytywnie.
"Raze" pokochałam jednak przede wszystkim dzięki bohaterom. Ta książka to atlas charakterów. Każdy bohater jest inny i każdy jest idealnie wykreowany. Wiele postaci i zero niedociągnięć. Podziwiam autorkę za to, że potrafiła stworzyć tak złożone osobowości. Kisę i Razego polubiłam od razu. Alika nienawidziłam od pierwszej strony. Charakter zły na wskroś. To nie jest chłopak dla jakiejkolwiek dziewczyny. To jest zło wcielone do którego trzeba się trzymać z daleka. A co kiedy jest się zmuszonym do życia z nim? Kisa doskonale wie, co to znaczy. Można powiedzieć, że ta dziewczyna potrafi żyć z lwem w jednej klatce. Robi wszystko by spełnić jego oczekiwania. Jednak to nie jest układ na dłuższą metę. Tak się po prostu  nie da. Kisa zdobywa się na odwagę i postanawia zmienić swoje życie. wtedy pojawia się Raze. Wierzycie w przeznaczenie? Ja tak, szczególnie kiedy czytam historie takie jak ta, opowiedziane w taki sposób, tak subtelnie dobranymi słowami. 
Ta książka w pewien sposób daje nadzieję. Pokazuje, że po największej burzy i tak kiedyś musi wzejść słońce. Polecam ją serdecznie wszystkim fankom romansów. No chyba, że jesteś delikatną kobietą i nie przepadasz za widokiem krwi wtedy sobie odpuść, bo ten utwór jest brutalny w końcu to dark erotic.


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Literacki Świat Cyrysi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.