wtorek, 1 maja 2018

"Wieczór filmowy"- L. Courtenay

  Witam,
jak Wam mija majówka? Czytacie coś ciekawego? Ja weekend spędziłam w  Trójmieście a teraz zabieram się za literaturę. Jeśli szukacie lekkiej książki na majowy piknik to zdaje się, że mam coś dla Was. 
 

"Wieczór filmowy"- Lucy Courtenay

Tytuł: Wieczór filmowy
Autor: Lucy Courtenay
Wydawnictwo: YA!
Data wydania: 4.04.2018
Liczba stron: 320
Kategoria: literatura obyczajowa i romans
Opis:  Czy przyjaźń może przerodzić się w prawdziwą miłość?
Sol i Hanna to dwoje przyjaciół z dzieciństwa, którzy niespodziewanie spotykają się po latach. Opowieść rozpoczyna się 31 grudnia, kiedy to Hannę bezceremonialnie porzuca jej chłopak Danny, jeden z najprzystojniejszych w szkole. Hanna jest zrozpaczona. Koleżanki próbują zająć jej miejsce, a jedynym przyjacielem, który stara się ją pocieszyć, jest Sol. Chłopak wpada na pomysł, żeby oboje raz w miesiącu przez cały rok oglądali wspólnie film – raz wybrany przez niego, raz przez nią. Sprawy komplikują się, gdy okazuje się, że Sol zakochuje się w dziewczynie. Czy uda mu się zdobyć jej serce?

Lubicie wspominać szkolne czasy? Licealne przyjaźnie, dyskoteki i swoje pierwsze miłości. Pamiętacie jakie mieliście wtedy problemy? Jak intensywne były Wasze zauroczenia. Jak przeżywaliście każde spojrzenie i każde słowo zamienione ze swoim obiektem westchnień? Jeśli lubicie wspominać te chwile to Wieczór filmowy jest książka dla Was. Przeżywając szkolne rozterki bohaterów nie raz wrócicie do swoich wspomnień. 
Jak już się pewnie ze wstępu domyśliliście Wieczór filmowy skupia się na wątku miłosnym pomiędzy młodocianymi bohaterami i też do młodej grupy odbiorców jest ona kierowana. Mam wrażenie, że nastolatkom ta powieść będzie bliższa. Starszym pozwoli powspominać, ale to młodsi zidentyfikują się z jej bohaterami.  
Swoją drogą o owych bohaterach nic ciekawego powiedzieć nie mogę. Nie polubiłam ich. Ani jedna postać nie przypadła mi do gustu. Może ja już jestem za stara na takie młodzieżówki? Główna bohaterka- Hanna to osoba typowa dla młodzieżowych romansów. Do szaleństwa zakochana w typowym bad boyu. Dziewczyna kompletnie nie darzy siebie samej szacunkiem i biega za nim, gdy ten ewidentnie ją zdradza i kompletnie nic do niej nie czuje. Dziewczyna poniża się tak bardzo już na samym początku lektury, że już wtedy wiedziałam, że nie mam się po niej, za dużo co spodziewać. A potem Hanna pocięła najdroższą sukienkę swojej mamy. No to już powiedziało mi o niej wszystko. Do zbyt inteligentnych osób dziewczyna nie należy i znajomością cytatów filmowych życiowych braków nie nadrobi. Chłopak Hanny to nie jedyny bohater, który nie jest do końca szczery i uczciwy. Momentami miałam wrażenie, że w tej książce zdradza się kto tylko może. 
Poza tym w Wieczorach filmowych nic się nie dzieje. Są imprezy, jest szkoła, są ciągłe rozmowy wśród bohaterów i nic więcej. Dialog goni dialog a akcja stoi w miejscu.  Zdecydowanie nie moje klimaty.
Książka niestety nie wpasowała się w mój gust. Nie powiem, że jest ona dobra. Jednak nie jest też zła. Rzekłabym, że "przeciętna" to stosowne określenie. Zresztą, co będę dużo mówić. Jeśli jesteście jej ciekawi to przeczytajcie sami a uzyskacie najbardziej wiarygodną opinię.  

Za mój egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu YA!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.