poniedziałek, 25 lipca 2016

"Odczuwanie swoich uczuć jest aktem odwagi"- recenzja "Byłam tu"- G. Forman

Witam, pora na kolejną recenzję utworu Gayle Forman. Jakoś tak ostatnio skupiłam się na jej książkach i nie żałuję. Uważam ją za bardzo utalentowaną pisarkę, która ma odwagę podejmować naturalne tematy, które mimo, iż nas otaczają stanowią pewne tabu, o którym boimy się mówić. Taka literatura jest ważna. To dzięki niej młodzież może poznawać świat taki jaki jest, bez kolorowania tego, co jest bure i ponure oraz kształtować swoje zdanie na niełatwe tematy.

"Byłam tu"- Gayle Forman


Polski tytuł: Byłam tu
Oryginalny tytuł: I Was Here
Autor: Gayle Forman
Liczba stron: 317
Wydawnictwo: Bukowy Las

Data wydania: 2015
Kategoria: literatura młodzieżowa

Opis:

Nowa powieść Gayle Forman, autorki bestsellerów „Zostań, jeśli kochasz” i „Wróć, jeśli pamiętasz”.
Amerykańska pisarka znów dotyka do żywego, pisząc o najistotniejszych życiowych problemach ¬– nie tylko młodych ludzi. Opowiada o osiemnastoletniej Cody Reynolds zmagającej się z utratą najlepszej przyjaciółki. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: „Czemu Meg odebrała sobie życie?” rzuci Cody w wir podróży tropem przyjaciółki, która z zapyziałego miasteczka wyjechała na prestiżowe studia, ale też na spotkanie z prawdą o niej i o sobie samej, a nawet z wielkim niebezpieczeństwem. Bohaterka będzie zmuszona zakwestionować wszystko, co dotąd uważała za pewnik. Nie tylko swoją relację ze wspaniałą Meg, ale i znaczenie takich pojęć, jak życie, miłość, śmierć i przebaczenie.


Ja wiem, ja wiem... nie okładka jest najważniejsza, ale wybaczcie. Muszę o niej powiedzieć. Jest piękna. Taka wysublimowana, taka urocza, taka tajemnicza. Wszystkie ilustracje na wydaniach utworów pani Forman mają jeden ton. Od razu można poznać, że to jej książka. Zawsze na początku są okryte pewna tajemnicą, jednak po przeczytaniu lektury rozumiemy skąd takie a nie inne fragmenty całego obrazka. Uwielbiam ją za to. To dodaje książce charakteru.
O samym utworzę będzie krótko, bo nie chcę przypadkiem zaspoilerować, a ta książka jest po prostu rewelacyjna i każdy powinien ją przeczytać! Gayle Forman po raz kolejny otwarcie mówi o problemie, o którym inni boją się nawet pomyśleć. Dodatkowo robi to bardzo przenikliwie, dzięki czemu trafia do świadomości odbiorcy. Prowokuje do tego by czytelnik choć przez chwilę pomyślał o swojej moralności i o tym jak on zachowałby się w takiej sytuacji. Jeśli chodzi o mnie cały czas zadawałabym sobie pytanie: co by było, gdybym to ja musiała podjąć taką decyzję, gdyby to mnie spotkała taka sytuacja. 
Byłam pod wrażeniem, że autorka połączyła temat śmierci i romansu. Przyznam, że po pierwszej połowie utworu nie spodziewałam się, że za chwilę pojawią się taki element.
Jak widać książka od pierwszych stron kryje w sobie wielką tajemnicę, a napięcie jest utrzymane do samego końca.
Czytając opis nie byłam zachwycona. Nie spodziewałam się po tym tekście za wiele. Zaryzykowałam, bo lubię twórczość Gayle i nie żałuję. Polecam ten utwór wszystkim, dla których ludzkość stanowi zagadkę. Na pewno odkryją tutaj kilka moralności, którymi warto się kierować. Ci, którzy ograniczają się po stracie kogoś bliskiego, myśląc, że mogą go skrzywdzić jakąś swoją decyzją również powinni sięgnąć po "Byłam tu". 

"Skomplikowane i splątane w jakiś zupełnie popieprzony węzeł? To dobry sposób by nas opisać. Być może właśnie taka jest miłość."

"(...) jeśli naprawdę miał taki zamiar, to powinien zachować go dla siebie. Kiedy jesteś na coś zdecydowany, siedzisz cicho."  

2 komentarze:

  1. Jak dotąd przeczytałam tylko "Ten jeden dzień" tej autorki. Z chęcią zapoznam się z innymi jej książkami.
    Pozdrawiam :*
    http://zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Mam nadzieję, że podzielisz się ze mną swoją opinią o poście.
Just & Books zaprasza częściej.